Żywy różaniec

Żywy różaniec

Od połowy XIX wieku najbardziej popularną różańcową wspólnotę modlitewną stanowi Stowarzyszenie Żywego Różańca, założone przez Paulinę Jaricot (1799–1862) w Lyonie w roku 1826. „Najważniejszą… rzeczą i najtrudniejszą jest uczynić różaniec modlitwą wszystkich” – napisała wtedy. Każdy człowiek może znaleźć w ciągu dnia kilka minut, aby odmówić dziesiątek różańca, czyli jedną tajemnicę. Paulina Jaricot zaczęła organizować piętnastoosobowe grupy, nazwane później «żywymi różami». Każda z osób tworzących piętnastkę zobowiązywała się do odmawiania jednej tajemnicy, czyli wszyscy razem odmawiają codziennie cały różaniec. Wszystkich członków róży dotyczy taka sama zasługa jakby odmówili cały różaniec. Nieodmówienie tajemnicy nie oznacza grzechu, a utratę zasługi. Celem Stowarzyszenia Żywego Różańca jest według Założycielki wspieranie modlitwą, ofiarą duchową i materialną działań misyjnych Kościoła. Dziełu Pauliny Jaricot udzieliło poparcia wielu biskupów oraz ojciec generał Zakonu Kaznodziejskiego, który przyłączył Stowarzyszenie Żywego Różańca do wielkiej historycznej dominikańskiej Rodziny Różańcowej, obejmującej Bractwa Różańcowe i Różaniec Wieczysty. Wkrótce papież Grzegorz XVI wydał 'breve’ aprobujące stowarzyszenie. Żywy Różaniec w krótkim czasie rozprzestrzenił się w całej Francji, a następnie na świecie. Po pięciu latach, w roku 1831, Paulina Jaricot napisała:
„Liczba odmawiających dziesiątek różańca rośnie z niewiarygodną szybkością we Włoszech, Szwajcarii, Belgii, Anglii i wielu regionach Ameryki. (…) Wszędzie, gdzie tworzą się piętnastki, można zauważyć nie notowane wcześniej umacnianie się dobra”. Kilka lat później dodała: „Stopniowo stajemy się zjednoczeni w modlitwie ze wszystkimi ludźmi świata”.

Papież Leon XIII w breve z 13 czerwca 1881 roku napisał m.in.
„Paulinie Jaricot … zawdzięczamy szczęśliwy pomysł rozdzielenia wśród piętnastu osób piętnastu dziesiątków Różańca. W ten sposób … cudownie rozpowszechniła i uczyniła nieustanną modlitwę do Matki Bożej”.

Skip to content